Ta droga prowadzi do zakazanego lasu.........

I zauwarzyłeś centaura który był przestraszony ...........

Płacząc zaczął jeść a potem za poczęstunek dał ci w worku 20 fasolek berty'ego Botta......i pobiegł sobie.............

A tam zauwarzyłeś krew jednorożca i wbitą w środek brzucha Deske z napisem WYNOŚ SIE Z ZAKAZANEGO LASU .....

A tam wyleciał nóz bo nadepnąłeś na pułapke a nóż przybił cię do drzewa a ty zobaczyłeś czarną postać biegnącą ....

A tam koło ciebie przebiega ten sam centaur który ci powiedział że nauczyciel natan usłyszał jakiś hałas i idzie ..... Gdy się zjawił zobaczyłeś zielona poświete i krzyk AVADAKEDAVRA gdy krzyk się skończył nauczyciel natan cię znalazł i zaczął się pytać co tutaj wyrabiasz ... ?? natychmiast wracaj do szkoły .........

a tam zauwarzyłeś wychodzącego nauczyciela natana i Harrego Pottera któremu coś wyjaśniał..........

Tak ale już sie skończył no bo widzisz tam był jeden ze śmierciożerców który na zlecenie czarnego Pana miał cię zabić było to związane chyba z...jakąś przeszłością twoją...ale go zabiłem aby ci nie utrudniał życia...taki jest mój obowiązek............

id do lasu...

HALOO CHŁOPCY CZY NIE USŁYSZELIŚCIE WTEJ CHWILI DO MNIE ALBO ODEJMĘ PUNKTY OD GRYFFINDOMU NAWET JEŻELI SIE SEMESTR NIE ZACZĄŁ....

I nagle przeszły przez ciebie dreszcze......ktoś stanął za tobą z zimnym oddechem...................

ja staram się ucieć a wię csiadam na nimbusa2000 i uciekam i muwie ,,spadaj potworze" i lece w inną częśc lasu

Wielki włochaty pająk który wskoczył ci na głowę ......................

a ja chodze po lesie z nimbusem i szukam czegoś.....

A tam z drzewa zleciał wielki pająk domyśliłeś sie że dzieje sie coś złego.....a ten pająk ściągnął ci peleryne niewidke i zleciał na ziemię po czym DEADTH.....

ide w zakazanym lesie

A tam złapał cię ghul który zaatakował cię i krzyczał ABYŚ UCIEKAŁ BO CIE ZABIJE................

wsiadam na komete i lece nad nimi dalej...

On cię doskoczył i zwalił cię z niej po czym złamał ci ją kopnięciem .......

wziełem ją szybko wsiabłem na nombusa i lece tak wysoko że mnie nie sięgną i wiedze coś jakby kufer...

Hmm on jest szybki i dobiegł do kufra najwyraźniej było coś w nim cennego............

odwruciłem ich uwagę wziołem kufer i lece w bezpieczne miejsce

A gdy otworzyłeś ze środka wyszedł GHUL który zranił ci ręke..........

lece dalej i coś widze...

Widzisz chodzącego hagrida...................

lece dalej

Aż wpadasz na czubek drzewa i zwichnąłeś  sobie nogę................

mówi sie trudne ale nie odpusze myśle... lece dalej

hmm a na dole coś zabłyszczało.............

lece tam... ostrożnie!

A tam jakaś żarłoczna roślina która ci połyka do reszty komete i jest niezdolna do uzytku..............

ostrożnie czyli nie wylądowałem lece dalej

Ale kometa ci wyleciała ........... lecisz dalej po czym ktoś rzuca w ciebie kamieniami ..... spoglądasz się a tam Nauczyciel Natan I krzyczy harry DO MNIE W TEJ CHWILI.........................

ląduje

Co ty sobie wyobrażasz........ ??? Czy chcesz do rzeszty zrujnować Gryffindor... ???Mam nadzieję że jesteś z siebie dumny......twój głęboko zakorzeniony brak niekompetencji prowadzi gryfonów do zguby.......  ciesz się że sie jeszcze rok szkolny nie zaczął bo już gryffindor straciłby pkt..................

przepraszam szukałem jakichś rzeczy doszły mnie słuchy że można tu znaleśćciekawe rzeczy

TO NIEDOBRZE !!!SZLABAN PANIE POTTER !!!!

na co jak można spytać??

jak to na co ?? Jeszcze śmiesz zadawać głupie pytania.... ?? Szlaban o godzinie 17 jutro u mnie w biurze !!!................

;]szkoda

Co takiego ??? masz szlaban od 17 do 18 i jeszcze jedno słowko a bedziesz miał szlaban do 23 !!!

Dobrze odpuszcze mu ale jak go zobacze jeszcze raz w semestrze to nie wiem co mu zrobie :/......a ty co szukasz hagrid ???

Podchodzę do profesora Natana i pytam czy mogę iść sam albo z nim do zakazanego lasu...

Dla twego bezpieczeństwa pójde z  tobą....

dziękuje profesorze Natanie....idziemy przez las...

Hmm jakaś ciemna postać cię złapała za ręce a ja wycelowałem w nią różdżką i mówię puść chłopca......on odpowiedział niee.........ZAMKNIJ OCZY BARFARB.................. AVADAKEDAVRA...... dobrze już możesz otworzyć...............

co to było??

Był to kolejny z popleczników SAM-WIESZ-KOGO ........... chodźmy dalej........

dobrze...zastanawiam się czego chciał.........idziemy przez las i nagle...

Kolejny cie zaatakował CRUCIATUS..... CRUCIA..... GADAJ CO CHCECIE OD BENUY ????GADAJ ALBO CIE ZABIJE.......hmm rozumiem.......... wracajmy lepiej do szkoły Benua .. po drodze opowiem ci wszystko..............

dobrze więc wracajmy...

Słuchaj ale nikomu nie mów......czarny pan chce cie dostać Aby przeprowadzić na tobie eksperymenty.......niee wiem o co chodzi bo chyba nie widzaił śmierciożerca po co mu TY...........

rozumiem już.............wyszliśmy z lasu

I dotarliśmy do szkoły po czym ... Benua idź do swego dormitorium i pod żadnym pozorem nie wychodź z niego aż do jutra........rozumiesz ???

tak....poszedłem do dominatorimum

Spotkaliśmy tam JĄ....

A więc ruszajmy....jesteśmy na drodze do zakazanego lasu...Widzę Hermione.....OJOJOJ NIEDOBRZE JEST TAM PRAWIDZIWY VOLDEMORT UCIEKAJCIE.........Ja szybko sie dostane..... VOLDEMORT TY DRANIU AVADAKEDAVRA...... ACCIO BŁSYKAWICA..... wsiadam na błyskawicę i się rozglądam czy uciekliście ... NO CO WY TAK STOICIE UCIEKAJCIE Avadakedavra i zielona poświata przemkła przez moje ucho.... NO NA CO SIE GAPICIE UCIEKAĆ DRETWOTA.... ZSZYBOWAŁEM NA DÓŁ I AVADAKEDAVRA lecz niestety Voldemort uciekł z hermioną.....

Pobiegliśmy z Gibkim do Dominatorium

Ehh ja musze iść do pani Pomfrey.....aby mi uleczyła ucho...:/ zaraz do was przyjde chłopcy.............

Dobrze........

A za tobą znalazł się Voldemort i Cruciatus...... leżałeś na ziemi oni uciekli a ja to zauważyłem z okna pani pomfrey.... szybko ACCIO BŁYSKAWICA... i byłem koło ciebie i zabrałem ciebie do pani Pomfrey która powiedziała że nie możesz wychodzić do godziny 12!!!..................

Ide z Hermioną do zakazanego lasu..............

Ja.... idziemy i nagle staje sie ciemno..... jest tak chłodno....

Co....??? Bo mnie Gibki zauwarzy i mnie posądzi o ...O NIEE DEMENTOR podleciał do ciebie i zaczął wysysać ci dusze ja wyciagam różdżke i krzycze EXPECTO PATRONUM po czym z różdżki uformował się latający lew który poskromnił Dementora a ty zemdlałaś....ja sie obejżałem a tam było lekko licząc 50 dementorów wtedy ja głośno krzycze EXPECTO PATRONUM po czym dementorzy znikli ACCIO BŁYSKAWICA.... wsadziłem cię na miotłe i zawiozłem do mojego pokoju...połozyłem cię na łóżku i pobiegłem do pani Pomfrey aby dała jakieś lekarstwo po czym dałem ci je....

Dementorzy cie zaatakowali...chcieli ci wyssać dusze.... :/ ale ja nie dopuściłem do tego...........

Sok pomarańczowy może być ... ??

Proszę....a coś sie stało tobie... ??

Oj nie przesadzaj ... jesteś dobrą dziewczyną....(BEZ SKOJARZEŃ).....................

Spokojnie.....nie denerwuj sie.....

Obsewuje z ukrycia xD

Hmm a więc kto.... Może Kaszalot albo Benua.... ??

Tee Sherlok Holmes

Nieładnie Kaszalot nieładnie...........

Zabrałem cie do Pani pomfrey

Uciekam przez las i się przemieniam w jakiegoś potwora...

Gdy odzedłem od strumyku zauważyłem Benue.... teleportowałem sie przed niego....biegł prosto na mnie......

AAAAAAAAAAŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁAAAAAAAAA odejdz nie chce Ci nic zrobić nie mam prawie panowania nad ciałem robię to co mi każe instynkt jestem potworem...................staranowałem Cię i wdrapałem się na drzewo...

Wstaje jak by mi nic sie nie stało...nie miałem zadrapania.....teleportowałem sie na Drzewo ..... i siłą otwieram mu buzie.., i wlewam eliksir .....

oplułem Ciebie a czar Kaszalota trafił w Natana przeskakiwałem z drzewa na drzewo krzycząc: Zostawcie mnie jestem potworem i nie chce wam nic zrobić!!!

Wstałem szybko i biegłem dalej............DAJ MI SPOKóJ!!!!!!! RZUCIłEM CZAR RICTUSEMPRA!!

To był potwór podobny do mnie ja byłem przy rzece i patrzyłem w swoje brzydkie odbicie :( .....

w gardle mi utknęła i wyplułem ją do rzeki.........Daj mi spokój...nie wiem dlaczego mi na siłe pomagasz jeśli tego nie chcę..sam się odmienię.........jeśli nie to będę tu mieszkał..........trochę się uspokoiłem.......

unik i trafiiłeś kaszalota.......Jeśli mi coś zrobisz albo rzucisz czar to........zobaczyłem Godryka który dostał Expeliarmusem i różdżka mu wypadła zanurkowałem do rzeki i złowiłem rybę...

Znowu usiadłem na brzegu i patrzyłem w odbicie jedząc surową rybę........było mi smutno że jestem takim........potworem........

Zacząłem zwiać się z bólu bo postanowiłem z tym walczyć...

udało mi się prawie ale zemdlałem i byłem pół człowiekiem pół dziwnym potworem........

wybiegłem ze szpitala do zakazanego lasu i siadłem na gałęzi obserwując wszystko dookoła

Jak ty się tu znalazłeś obok mnie???-zapytałem ochrypłym głosem

Nawet o tym nie wiedziałem.....chodz na dół......rozpaliłem ognisko krzemieniami i złapałem 4 ryby......zapytałem czy jesteś głodny....

ja jadłem rybę w całościale spróbowałem tak jak ty i było lepiej...nabijałem sobie kawałki ryby na pazury i jadłem...

zaszedł księżyc i pojawiło się słońce odmieniłem się podniosłem Kaszalota i wróciliśmy do dominatorium ja poszedłem spać także...

Idziesz ścieżką...

Po chwili pojawiło ich sie 100........

pokonałeś wszystkich.... nagle jakaś ciemna postać przebiegła przed twymi oczami.........

Niestety ta postać już znikła....

paweł
dom gryfindor
zaklęcia wszystkie